Krzysztof Gąsowski: „Cynamonowy drink” [opieka redakcyjna i patronat: Korekto.pl]

Poszukiwanie tożsamości przez głównego bohatera na tle gorzkich zmian ustrojowych, obyczajowych i mentalnych naszego kraju. Zapraszamy do lektury nowej powieści, przy której warstwie językowej mieliśmy przyjemność współpracować. 

Musiałem natychmiast wyjść z cmentarza, bo inaczej z pasją satanisty rzuciłbym się na te krzyże i widniejące na nich wizerunki Chrystusa.
– To ja już pójdę. Jestem trochę zmęczony.
– Tak, tak… – powiedziała.
Lewą ręką zgarnęła włosy z czoła. Patrzyła na mnie i dodała:
– To nie jest miejsce dla ciebie. Ty też masz własne krzyże. – Opuściła głowę.
Była prostą kobietą, lecz cechowało ją tyle godności, pokory wobec losu, że mogłaby nimi obdarować niejedną postać z „górnej półki” – ze świecznika.
Wymamrotałem po cichu jakąś modlitwę zakończoną znakiem krzyża, ale już w to nie wierzyłem. To było dla niej. Chciałem coś powiedzieć, ale nie mogłem.
– Idź już, bo chyba przemarzłeś, a ja nie mam się gdzie spieszyć. I… odwiedź nas kiedyś.
Ruszyłem w stronę bramy. W uszach miałem to jedno zdanie: „Odwiedź nas kiedyś, odwiedź nas kiedyś”.
Brzmiało jak mantra, memento czy przeznaczenie. Diafonia słowna między prawdą a nadzieją, której nie było. Potrzebowałem w tej chwili jakiegoś spowiednika, ale nie duchownego. Zwyczajnego, prostego człowieka, żeby wypłakać się i wyrzucić z siebie ten ból, tu i teraz.

[fragment książki]

 

Krzysztof Gąsowski: „Cynamonowy drink”

Zamów książkę: www.cynamonowydrink.pl

Profil Autora: www.facebook.com

Korekta, redakcja, projekt okładki: Dominika Zakrzewska (Korekto.pl & Zakrzewska.art)

Opracowano: styczeń 2019

 

Skomentuj wpis